Polska para deblowa przegrała w sobotnim wieczornym finale z Gruzinem Aleksandre Metrevelim i Hsieh-Yin Pengiem z Tajwanu 4:6, 6:3, 8-10. Po meczu przepytaliśmy obu naszych zawodników.
[quote arrow=”yes” bgcolor=”#cdcdcd”]Jak oceniacie swoją grę w finale oraz w całym turnieju?[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#58a32b”]Majchrzak: Jeśli chodzi o cały turniej to graliśmy naprawdę dobrze. Nasze mecze robiły wrażenie, byliśmy pewni, solidni, lepsi od rywali. W półfinale z turniejową „jedynką” byliśmy skuteczniejsi, kontrolowaliśmy sytuację na korcie i zagraliśmy naprawdę świetnie. Moim zdaniem, finał mogliśmy natomiast zagrać lepiej, mogliśmy zagrać agresywniej. Zbliżyliśmy się do tego w drugim secie, niestety w deblu o wszystkim decyduje super tie-break. W tej decydującej rozgrywce to oni mieli więcej szczęścia, mimo że walczyliśmy o każdy pojedynczy punkt, zostawiliśmy serce na korcie, to nie udało się nam wygrać. Jesteśmy trochę rozżaleni, natomiast jutro pewnie spojrzymy optymistycznie na to wszystko.[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Mimo porażki był to dobry tydzień. Rozegraliśmy cztery dobre mecze, jednak w tym ostatnim nasza dyspozycja returnowa nie była, taka jak być powinna, co jest powodem porażki. Zagraliśmy mało agresywnie i popełnialiśmy za dużo prostych błędów. Nie ukrywam, że przeciwnicy w finale byli teoretycznie najsłabszymi, z którymi mieliśmy okazję się zmierzyć w tym turnieju, byliśmy więc pewni zwycięstwa. W super tie-breaku natomiast grali bardziej agresywnie na siatce, więcej przecinali niż my, do tego stwarzali dużą presję, dlatego pojawiały się w mojej i Kamila grze błędy. To był ich główny atut. Nic więcej nie mogę powiedzieć. Po prostu szkoda.[/quote]
[quote arrow=”yes” bgcolor=”#cdcdcd”]Pojedynek finałowy to był wasz drugi sobotni mecz. Wasi przeciwnicy zagrali półfinał w piątek, natomiast wy rywalizowaliście kilka godzin przed finałem. Czy zmęczenie mogło odgrywać rolę w finale?[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#58a32b”]Majchrzak: Często na turniejach zdarza się tak, że trzeba rozegrać dwa mecze jednego dnia. Dlatego i Mateusz, i ja byliśmy przygotowani na 100 procent – zarówno tenisowo, mentalnie, jak i fizycznie.[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Kowalczyk: Nie sądzę, że zmęczenie odegrało rolę. To jest gra deblowa, tu się nie biega tyle co w singlu, więc byliśmy przygotowani do 2-3 meczów w ciągu dnia i na pewno nie miało to żadnego znaczenia.[/quote]
[quote arrow=”yes” bgcolor=”#cdcdcd”]Pierwszy raz graliście ze sobą. Jakie wrażenia ze wspólnej rywalizacji w deblu?[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#58a32b”]Majchrzak: Mateusz jest światowej klasy deblistą, więc dla mnie było zaszczytem z nim zagrać. Na pewno jestem w stanie wiele się nauczyć od niego. Mogę wykorzystywać to, że jak przygotuję akcję, to Mateusz ją domknie. Mateusz też lubi takich zawodników jak ja, którzy są solidni, też przygotowują akcje i myślę, że to spowodowało, że dostaliśmy się do finału. Świetnie się uzupełniamy i gra u boku Mateusza była ogromnym doświadczeniem, z kórego będę czerpał w przyszłości.[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Kowalczyk: Z Kamilem grało mi się bardzo dobrze i na pewno będziemy kontynuowali grę w następnych turniejach. Mój partner ma ogromny potencjał w singlu i dla mnie może być spokojnie zawodnikiem z pierwszej „setki”, jeżeli będzie pracował i mądrze zarządzał swoją karierą. Tego mu z całego serca życzę.[/quote]
[quote arrow=”yes” bgcolor=”#cdcdcd”]Jak oceniacie turniej w Poznaniu?[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#58a32b”]Majchrzak: Zawsze chętnie wracam tutaj. Panuje tu bardzo dobra atmosfera, wszyscy zawodnicy chodzą z uśmiechem na ustach, każdy czuje się tutaj dobrze. Pogoda krzyżowała plany, ale na to nie ma wpływu. Moim zdaniem organizacja stoi na światowym poziomie, zarówno nocleg, jak i przygotowanie kortów.[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Kowalczyk: JEST BOSKO! Zawsze lubiłem tutaj przyjeżdżać. Z tego co pamiętam, to jest mój trzeci finał ogólnie, z czego raz wygrałem. Lubię grać u siebie, lubię grać w Polsce i to jest duży atut. Czasem nawet wybieram turniej, który odbywa się u nas a nie ten zagraniczny.[/quote]
Rozmawiały Dominika Opala i Magdalena Dubert