Tomasz Bednarek powalczy w sobotę o drugie w karierze zwycięstwo w grze podwójnej Poznań Open. Czy na kortach Parku Tenisowego Olimpia powtórzy sukces z 2006 roku? Wówczas triumfował w parze z Michałem Przysiężnym, teraz postara się to osiągnąć z Portugalczykiem Goncalo Oliveirą.
Udało się panu awansować do finału. Patrząc na wynik półfinału to można stwierdzić, że było lekko łatwo i przyjemnie. Czy też pan tak uważa?
[quote arrow=”yes”]W pierwszym i w drugim secie wygrywaliśmy wszystkie decydujące piłki, dlatego taki wynik. Jestem bardzo zadowolony ze swojej gry. To był mój najlepszy mecz w tegorocznym turnieju. Mój partner gra bardzo równo, więc było w porządku.[/quote]
Można powiedzieć, że pierwszy set zdecydował o wyniku całego meczu. Szybko przełamaliście przeciwników i kontrolowaliście przebieg tego seta.
[quote arrow=”yes”]Na samym początku ich przełamaliśmy i później trzymaliśmy pewnie swoje serwisy.[/quote]
Drugi set był już o wiele bardziej wyrównany i mogło być w nim różnie.
[quote arrow=”yes”]Zgadza się. Przełamali nas, ale szybko odrobiliśmy straty. Cały czas było blisko i jedna bądź dwie piłki mogły zadecydować. Cieszymy się i powalczymy w sobotę o końcowe zwycięstwo.[/quote]
W finale czekają na was Guido Andreozzi i Jaume Munar. Oglądał pan ich grę?
[quote arrow=”yes”]Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia, jak prezentują się na korcie. Jak wrócę do hotelu to obejrzę ich mecz półfinałowy i przeanalizuję grę.[/quote]
Często zmienia pan partnerów deblowych. Gra w parze z Goncalo Oliveirą to jednorazowy wyskok?
[quote arrow=”yes”]Tak. Od kilku tygodniu współpracuję z Davidem Pelem. Tak się złożyło, że w tym samym tygodniu, co Poznań Open rozgrywany jest turniej w Holandii blisko domu Davida. Postanowił, że będzie tam grał.[/quote]
Czyli w kolejnych tygodniach wracacie do wspólnej gry?
[quote arrow=”yes”]Zgadza się. W Pradze i w Libercu zagram już w duecie z Davidem.[/quote]
Poszukiwał pan długo partnera na turniej deblowy w Poznaniu?
[quote arrow=”yes”]Znam się z Goncalo bardzo długo. Mamy do siebie numery i szybko się dogadaliśmy.[/quote]
Pana partner rozegra w sobotę dwa spotkania. Najpierw czeka go półfinał singlowy, a chwilę później finał deblowy. To może mieć jakiś wpływ na jego dyspozycję?
[quote arrow=”yes”]Myślę, że nie. Jesteśmy profesjonalistami i dużo trenujemy, więc jesteśmy gotowi na takie wyzwania.[/quote]
Widać, że na korcie dogadujecie się bardzo dobrze. Jak oceni pan tę współpracę?
[quote arrow=”yes”]Pierwszy mecz nie był najlepszy, ale z meczu na mecz dogadujemy się coraz lepiej. Mam nadzieję, że w finale będzie bardzo dobrze.[/quote]
Jest pan jedynym Polakiem w finale, więc z pewnością może pan liczyć na wsparcie publiczności. Cała uwaga w sobotę będzie skupiać się na Tomaszu Bednarku.
[quote arrow=”yes”]Liczymy z Goncalo na gorący doping.[/quote]
Jak spędzicie ostatnie godziny przed finałem?
[quote arrow=”yes”]Każdy z nas ma jakieś problemy fizyczne, więc najpierw wizyta u fizjoterapeuty, potem kolacja i sen, aby być gotowym na finał.[/quote]
Zna pan smak zwycięstwa w Poznań Open. Wygrał pan w 2006 roku w parze z Michałem Przysiężnym. Jak pan wspomina tamten sukces?
[quote arrow=”yes”]To było tak dawno temu, że szczerze to nie pamiętam. Był to mój pierwszy wygrany challenger, więc było to na pewno coś wyjątkowego.[/quote]
Był też finał w 2014 roku, ale w parze z Henri Kontinenem musieliście uznać wyższość Radu Albota i Adama Pavlaska. Pewnie ma pan chrapkę na kolejny sukces?
[quote arrow=”yes”]Na każdym meczu skupiamy się z osobna. Damy z siebie wszystko, aby zdobyć tytuł.[/quote]
Rozmawiał Maciej Brzeziński