Taro Daniel: „Szukam nowych dróg rozwoju”

0
893

Taro Daniel urodził się w Nowym Jorku, przez dziesięć lat trenował w hiszpańskiej Walencji, a obecnie szlifuje swoją grę w Tokio. Rozstawiony z numerem pierwszym w Poznań Open Japończyk opowiada nam o swoich ostatnich miesiącach i planach na najbliższy czas.

Czy przyjechałeś do Poznania w prawdopodobnie najlepszym czasie swojej kariery?

[quote arrow=”yes”]Tak mi się wydaje. Po zwycięstwie w Stambule nie miałem jednak najlepszego okresu. Nie udał mi się występ na Roland Garros w takim stopniu, na jaki na to liczyłem. Byłem tym nieco rozczarowany. Tutaj w Poznaniu staram się odzyskać równowagę mentalną i znowu prezentować dobry tenis.[/quote]

Majowa wygrana w Stambule to największy sukces w życiu?

[quote arrow=”yes”]Myślę, że tak. W tym roku można wymienić Stambuł oraz Indian Wells, w którym pokonałem Novaka Djokovicia. Do obu tych wydarzeń mam różny stosunek. Ten drugi turniej był jak piękna bajka. W Stambule z kolei wygrałem pierwszy raz zawody z cyklu ATP, więc dowiedziałem się, w którym miejscu obecnie się znajduję. Ciężko powiedzieć, które z tych dwóch cenię bardziej, bo bez jednego nie byłoby drugiego.[/quote]

Jak można opisał twój styl gry?

[quote arrow=”yes”]Nie jestem typowym azjatyckim tenisistą – oni grają w bardzo czysty, płaski sposób. Kształciłem swój tenis przez dziesięć lat w Hiszpanii i stąd gram bardziej w europejskim stylu, bardziej przystosowanym do występów na cegle. Zwracam uwagę także na poprawę gry na kortach twardych i liczę, że i na tych będę prezentował się dobrze.[/quote]

Czy to ojciec miał największy wpływ na twój sportowy rozwój?

[quote arrow=”yes”]Zdecydowanie tak, to on wprowadził mnie w świat tenisa w taki pozytywny sposób. Chciał mi dać szansę, abym został profesjonalnym tenisistą, ale nie pchał mnie nachalnie w tym kierunku. Dlatego może cierpiałem w życiu nieco mniej od innych graczy (śmiech).[/quote]

Czemu zdecydowałeś o podjęciu treningów w Tokio?

[quote arrow=”yes”]Chciałem stać się bardziej agresywnym zawodnikiem. Dotychczas moje umiejętności starczały mi na wygrywanie meczów w challengerach, w turniejach z cyklu ATP pojawiały się już problemy. Poziom graczy z miejsc 200-250 w rankingu także staje się coraz wyższy, więc muszę cały czas szukać nowych dróg rozwoju. Japonia okazała się odpowiednim wyborem.[/quote]

Ciężkie dni przed tobą, bo bierzesz udział nie tylko w turnieju singla, ale także w grze podwójnej.

[quote arrow=”yes”]Debel traktuję bardziej jako idealny do ćwiczenia moich returnów czy wolejów. Jeszcze nie udało mi się wygrać meczu w deblu, więc może tutaj jest miejsce, by tego dokonać (śmiech).[/quote]

Rozmawiał Adrian Gałuszka