Taro Daniel: „Hurkacz zagrał niewiarygodnie”

Taro Daniel był rozstawiony z numerem 1 w Poznań Open 2018. Aż do finału nie stracił nawet seta, ale w decydującym pojedynku turnieju rozgrywanego na kortach Parku Tenisowego Olimpia był bezradny w starciu z Hubertem Hurkaczem (1:6, 1:6).

Nie udało się wygrać, ale masz za sobą świetny turniej. Wszystkie dotychczasowe mecze wygrywałeś w dwóch setach, a dziś Hurkacz okazał się jednak zdecydowanie lepszy.

[quote arrow=”yes”]Zagrał niewiarygodnie. Na pewno mogłem spisać się lepiej, ale czasem zdarzają się słabe dni i nie idzie ci tak, jakbyś chciał. Miniony tydzień był jednak bardzo dobry, wszystkie spotkania były trudne i mogłem przegrać każde z nich.[/quote]

Czy deszcz wpłynął na twoją grę? Wydawałeś się zły, że mecz nie został wstrzymany.

[quote arrow=”yes”]W deszczową pogodę piłki nie odbijają się tak wysoko, być może zadziałało to na korzyść rywala, bo nie mogłem zrobić mu krzywdy swoimi zagraniami. Pogoda wciąż się zmienia, więc nie można na nią za bardzo narzekać.[/quote]

Jak podoba ci się Poznań oraz cały turniej?

[quote arrow=”yes”]Bardzo mi się podoba, czuję się tu dobrze. Mieszkałem w samym centrum miasta, prawie co wieczór jadłem kolację na Starym Rynku. Poza kortem dobrze się bawiłem, a na korcie również nie poszło mi źle. Zazwyczaj podoba mi się w Polsce, wcześniej grałem też w Szczecinie. Oby w przyszłości zorganizowano tu turniej ATP, w nim również bym bardzo chętnie zagrał.[/quote]

Rozmawiała Julia Cicha