Sześciu walczy dalej

0
1490

W drabince głównej wielkoszlemowego Roland Garros pojawiło się aż 15 nazwisk, które widnieją także na liście zgłoszeń do Poznań Open 2019. Wśród nich jest tenisista, który w drugiej rundzie zagra z samym Rogerem Federerem!

Tydzień przed startem poznańskiego challengera rozpoczął się turniej Paryżu. Po trzech dniach paryskiego szlema pora na podsumowanie pierwszej rundy imprezy, w której pojawiło się aż 15 tenisistów z listy zgłoszeniowej do Poznań Open 2019. Sześciu zawodników zdołało wygrać swoje pojedynki i powalczy w drugiej rundzie w stolicy Francji.

Hubert Hurkacz, który we wtorek potwierdził swój przyjazd do stolicy Wielkopolski, żeby bronić tytułu, zmierzył się z Novakiem Djokoviciem. Wrocławianin dzielnie walczył, jednak na Serba to nie wystarczyło. Ostatecznie lider światowego rankingu zwyciężył 6:4, 6:2, 6:2. Polak nie był jedynym z naszej listy startowej, który zakończył Roland Garros już w pierwszej rundzie rundzie. Blaż Rola nie sprostał Mikaelowi Ymerowi. Co ciekawe brat Mikaela, Elias będzie rozstawiony z „szóstką” podczas tegorocznej edycji poznańskiego challengera. Szczęścia w losowaniu nie miał też Taro Daniel, czyli nasza turniejowa „piątka”. Japończyk uległ Gaelowi Monfilsowi 0:6, 4:6, 1:6. Francuzi, którzy zawitają do Poznania, czyli Maxime Janvier i Quentin Halys nie sprawili niespodzianek i przegrali z bardziej doświadczonymi rywalami. Pierwszy został pokonany przez Pablo Cuevasa, natomiast drugi przez Kei Nishikoriego, którego dwukrotnie w tym roku ograł Hurkacz.

Z kolei dobrze znany poznańskiej publiczności Kimmer Coppejans został wyeliminowany przez Yannicka Madena. Gdyby Belgowi udało się wygrać, zagrałby z Rafaelem Nadalem. Nadzieja niemieckiego tenisa, Rudolf Molleker także nie zaliczy startu w Paryżu do udanych. Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów przegrał z Alexandrem Bublikiem po czterosetowym boju.

Los chciał, że dwa pojedynki pierwszej rundy były „bratobójczymi” starciami uczestników Poznań Open 2019. Tym samym było wiadome, że przynajmniej dwóch tenisistów, którzy zawitają do stolicy Wielkopolski zagra w kolejnej rundzie. Henri Laaksonen, który dostał się do Roland Garros jako „szczęśliwy przegrany”, okazał się lepszy od Pedro Martineza 6:1, 6:0, 7:6 (7-4). Teraz na Szwajcara czeka pojedynek z Novakiem Dżokoviciem. Innym starciem pomiędzy naszymi uczestnikami był mecz Corentin Moutet – Aleksiej Watutin. Zwycięzca Poznań Open 2017 nie dał rady Francuzowi i przegrał 4:6, 6:7 (6-8), 4:6. Reprezentant gospodarzy zagra w kolejnym meczu z Guido Pellą.

Laaksonen i Moutet to nie jedyni „nasi” przedstawiciele w drugiej rundzie paryskiego szlema. Do niej awansowali także Filip Krajinović, Roberto Carballes Baena, Salvatore Caruso oraz Oscar Otte. Trzech z nich sprawiło spore niespodzianki. Serb wyrzucił z turnieju Francesa Tiafoe, Włoch okazał się lepszy od Jaume Munara, a z kolei Niemiec nie dał szans Malkowi Jaziriemu. Hiszpan był faworytem w spotkaniu z Alexandre Mullerem, co też potwierdził. Teraz jednak nie będzie miał łatwego zadania, gdyż na jego drodze stanie… Krajinović. Zwycięzca tego pojedynku zmierzy się najprawdopodobniej ze Stefanosem Tsitsipasem. Na Salvatore Caruso także czeka wyzwanie. Zagra on z Gillesem Simonem. Jeszcze trudniejszą przeprawę będzie miał chyba jednak Oscar Otte. Niemiec skrzyżuje rakiety z Rogerem Federerem, triumfatorem Roland Garros 2009.

Druga runda paryskiego szlema rozłożona będzie na dwa dni. Za wszystkich naszych uczestników trzymamy kciuki!

Dominika Opala