Francuz Arthur Rinderknech pokonał Bułgara Dimitara Kuzmanova 6:3, 7:6 (7-3) i zameldował się w finale Poznań Open 2022. Tam czeka już na niego Chilijczyk Tomas Barrios Vera. Decydujące starcie na korcie centralnym w Parku Tenisowym Olimpia w niedzielę o godzinie 15.
Kuzmanov przystępował do tego półfinału bez straty seta. Bułgar pokonał w piątek dość nieoczekiwanie Tajwańczyka Tsenga i mógł mieć nadzieję, że jego dobra passa będzie trwać. Z kolei Rinderknech nie bez problemów rozprawił się w ćwierćfinale z kwalifikantem Danielem Dutra da Silvą.
Francuz rozpoczął ten mecz inaczej niż poprzednie. 26-latek od początku starał się przejąć inicjatywę i mocniej zaatakował. Kuzmanov kompletnie nie radził sobie z jego serwisem, dodatkowo miał duże problemy z wygraniem swojego. Efektem było przełamanie przy stanie 2:2. Rinderknech wyglądał na pewnego swoich umiejętności i cały czas grał swoje. Kuzmanov często zmieniał kierunki ataków, lecz turniejowa jedynka dobrze radziła sobie w defensywie. Jego przewaga zarysowała się jeszcze bardziej w dziewiątym gemie, kiedy ponownie wygrał serwis Bułgara i zakończył pierwszego seta wynikiem 6:3.
Druga odsłona tego spotkania była kompletnie inna. Rinderknech wyraźnie obniżył poziom, dzięki czemu oglądaliśmy wyrównane starcie. Francuz swoją najlepszą grę pokazywał w momencie problemów. Kuzmanov przy wyniku 3:3 miał trzy szanse na przełamanie, lecz w tym momencie 26-latek ponownie pokazał, że jego największym atutem jest serwis. Tenisista urodzony w Gassin zdobył pięć punktów z rzędu i utrzymał własne podanie. Aby rozstrzygnąć tego seta potrzebowaliśmy tie-breaka, który ostatecznie padł łupem Rinderknecha. Francuz wygrał 7:6 (7-3) i w niedzielę o godzinie 15 zmierzy się w finale Poznań Open 2022 z Chilijczykiem Tomasem Barriosem Verą.
Adrian Garbiec