Poznań wyprzedził Paryż!

0
1188

Rozmowa z Jackiem Muzolfem, prezesem Polskiego Związku Tenisowego

[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Turniej tenisowy Poznań Open rozwinął się w ostatnich latach bardzo mocno, widzi pan zatem szansę na to, żeby w kolejnych ta impreza rozrosła się jeszcze bardziej?[/quote]

[quote arrow=”yes”]Wszystko zależy od sponsorów. Rozwój turnieju nie polega tylko na tym, jacy zawodnicy w nim grają. Właściwie o tym, kto pojawia się w drabince, decyduje tylko jedno kryterium – pula nagród. Jeśli chodzi o stronę organizacyjną – jestem spokojny. Zespół ludzi – z dyrektorem Krzysztofem Jordanem na czele – organizujący ten turniej jest już zaprawiony w bojach i z tej strony wspaniale to wychodzi. Jeżeli zatem będzie wyższa pula nagród, to skok jest możliwy. Z tym, że jeśli chodzi o challengery tylko do pewnego pułapu. 125 tys. euro to maksymalna pula, jaką może mieć turniej takiej rangi.[/quote]

[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Po raz pierwszy Poznań Open będzie odbywał się również przy sztucznym oświetleniu.[/quote]

[quote arrow=”yes”]Takie sesje nocne już od dziesiątek lat odbywają się na innych dużych turniejach na świecie. Jest to naprawdę bardzo fajne przeżycie i cieszę się, że od tego roku taką możliwość będą mieli również polscy kibice.[/quote]

[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Czy zawodnicy lubią grać przy sztucznym świetle na kortach ziemnych?[/quote]

[quote arrow=”yes”]Nie wszyscy. Tak jak mówił dyrektor turnieju – to oświetlenie, znajdujące się w Parku Tenisowym Olimpia, jest wspaniałe, więc mam nadzieję, że zawodnicy będą zadowoleni. Jako ciekawostkę mogę dodać, że na Roland Garros nie ma świateł i jak zapada zmrok, to mecze muszą być przerywane i kończone następnego dnia. Można zatem powiedzieć, że turniej poznański wyprzedził wielkoszlemową imprezę w Paryżu i sam cieszę się na to, że takie sesje wieczorne będą się odbywały.[/quote]

Rozmawiał Sebastian Kubera