Zapraszamy na cykl przedstawiający tenisistów, którzy będą rozstawienie w tegorocznej edycji Poznań Open. Dzisiaj – Szwajcar Henri Laaksonen (137 ATP), który będzie grał z „dwójką”. Challenger tenisowy w Parku Tenisowym Olimpia od 26 lipca do 1 sierpnia.

Urodził się w miejscowości Lohja w Finlandii, lecz reprezentuje Szwajcarię, z której pochodzi jego ojciec. Swoją przygodę z tenisem rozpoczął już w wieku trzech lat. Najwyżej był na 93. miejscu na świecie, co czyniło go w 2017 roku trzecią rakietą w Szwajcarii po Rogerze Federerze oraz Stanie Wawrince.

Laaksonen wraca na poznańskie korty po trzech latach nieobecności, w 2018 roku był rozstawiony w Poznań Open z numerem siódmym, ale niespodziewanie odpadł w drugiej rundzie z niżej notowanym Węgrem Attilą Balazasem (0:6, 1:6).

Obecny sezon jest dla Szwajcara udany, awansował do półfinału challengera w kazachskim Nur-Sultan, po drodze pokonując m.in. Polaka Kacpra Żuka. 29-latek pokazał się również z dobrej strony podczas tegorocznego Rolanda Garrosa, gdzie udało mu się przebić przez kwalifikacje. Laaksonen w drugiej rundzie wygrał z 11. rakietą na świecie – Hiszpanem Roberto Bautistą-Agutem. Z turniejem pożegnał się w następnej fazie, podczas meczu z Keiem Nishikorim skreczował w drugim secie z powodu kontuzji uda.

W 2019 roku odpadł z turnieju w amerykańskim Winston-Salem z Koreańczykiem Duck-hee Lee. Było to pierwsze zwycięstwo niesłyszącego tenisisty w historii spotkań rangi ATP. Laaksonen w tym samym roku wygrał dwa challengery – w Tajlandii w Bangkoku oraz w stolicy Włoch, Rzymie. Zwyżkę formy tłumaczył zmianą diety, kilka miesięcy przed swoimi triumfami postanowił zrezygnować z jedzenia łososia, który powodował ból ciała Szwajcara.

Adrian Garbiec