Daniel Michalski wygrał pierwszy mecz podczas eliminacji Poznań Open. 22-latek bez większych problemów pokonał Anirudha Chandrasekara z Indii (6:2, 6:1) i w poniedziałek powalczy o to, aby znaleźć się w głównej drabince turnieju.

Daniel Michalski to największa polska nadzieja w eliminacjach do tegorocznego turnieju Poznań Open. Warszawianin to 278. rakieta świata, która w kwalifikacjach została rozstawiona z numerem czwartym. 22-latek w pierwszej rundzie miał skrzyżować rękawice z Alexandrem Donskim (ATP 555). Chwilę przed meczem okazało się jednak, że jego rywalem będzie Anirudh Chandrasekar, który gra częściej w grze podwójnej niż pojedynczej. – Zawsze jest jakaś strategia przygotowana pod konkretnego przeciwnika. Tutaj nastąpiła zmiana, co trochę burzy koncentrację. On grał bez presji, więc początek meczu trzeba było przypilnować – mówił po meczu Michalski.

Ta sztuka się udała Polakowi bez większych problemów, choć pierwsze piłki były bardzo wyrównane. Z czasem Polak uzyskiwał coraz większą przewagę. W pierwszym secie dwukrotnie przełamał serwis rywala z Indii i po 38 minutach był w połowie drogi do zwycięstwa. Druga odsłona trwała jeszcze krócej, a zwycięstwo Michalskiego 6:1 nie podlegało żadnej dyskusji. – Czułem, że miałem ten mecz pod kontrolą. Było sporo wymian, ale nie czułem żadnego zagrożenia – podsumował Michalski.

W drugiej, a zarazem finałowej rundzie eliminacji Polak zmierzy się z Niemcem Lucasem Gerchem, który pokonał Błażeja Sopolińskiego.

Maciej Brzeziński