Polska młodzież obecna na Wimbledonie

0
953

Wimbledon – nie trzeba być nawet zainteresowanym tenisem, żeby znać wagę i prestiż tego turnieju. Choć w tegorocznej drabince zabrakło polskich singlistów, to pojawiło się dwoje utalentowanych zawodników w rywalizacji juniorów. To Kacper Żuk oraz Piotr Matuszewski.

Obu będzie można zobaczyć wkrótce podczas challengera ATP Poznań Open 2016. Dostali bowiem „dziką kartę” do turnieju głównego gry podwójnej. Wcześniej natomiast obaj wystąpią w eliminacjach singla. To już w najbliższy weekend.

Przegrana po wyrównanej walce

Żuk ma dopiero 17 lat, ale coraz głośniej o nim w światku tenisowym. Zdołał dotrzeć do 21. miejsca w światowym rankingu juniorów (obecnie jest 30.), wygrywał juniorskie turnieje rangi Grade 2, ma już na koncie pierwsze punkty ATP za wygrane spotkania podczas futuresów w Ślęzie i Sopocie. W lutym tego roku Kacper otrzymał pierwsze powołanie do kadry seniorów na mecz Pucharu Davisa z Argentyną, co świadczy o tym, że jest przymierzany do reprezentowania naszego kraju w tych rozgrywkach w niedalekiej przyszłości. W tym tygodniu utalentowany junior występił już w trzecim w tym roku Wielkim Szlemie.
Rywalem nowodworzanina w pierwszej rundzie na trawiastym korcie w Londynie był rozstawiony z numerem dziesiątym Yunseong Chung. Choć rok starszy od Kacpra Koreańczyk wygrał to spotkanie, to polski zawodnik sprawił naprawdę dobre wrażenie i zebrał cenne doświadczenie, które z pewnością zaowocuje przy okazji kolejnych zawodów wielkoszlemowych. Zawodnik KT Legia Warszawa świetnie rozpoczął mecz – wygrał pierwszego seta 6:4. Drugi był bardzo wyrównany, jednak w tie-breaku lepszy okazał się wyżej notowany rywal. W decydującej partii Żukowi już zabrakło sił. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:4, 6:7 (2-7), 1:6.

Był w szesnastce

Z kolei Matuszewski to postać, której stolica Wielkopolski jest bliska. Młody tenisista pochodzi z Kalisza, jest natomiast zawodnikiem poznańskiego AZS. Aktualnie w swojej kategorii wiekowej nie ma sobie równych w kraju. W ubiegłym miesiącu w Sopocie zdobył podwójny tytuł mistrza Polski juniorów.
W juniorskim Wimbledonie dotarł do trzeciej rundy (a zatem najlepszej szesnastki). Losowanie nie było dla niego łatwe, ponieważ już na pierwszym etapie musiał zmierzyć się z rozstawionym z numerem 14. Jurijem Rodionowem. Polak jednak sprostał wyzwaniu i pokonał Austriaka w trzech setach (6:2, 5:7, 6:4). W drugiej rundzie trafił na teoretycznie trochę łatwiejszego rywala, jakim był Felipe Meligeni Rodrigues Alves. Ze swoim rówieśnikiem z Brazylii Piotr również uporał się w trzech setach (1:6, 6:4, 6:4). Zdecydowanie mniej szczęścia miał w następnym etapie, w której przyszło mu rywalizować z 15-letnim Felixem Auger-Aliassime. Kanadyjczyk, choć bardzo młody, należy do ścisłej światowej czołówki juniorów. Rozstawiony z „trójką” zawodnik pokonał naszego rodaka 6:0 i 7:5.

Nadzieje polskiego tenisa zagrały również w rywalizacji deblistów. Polska para odpadła niestety już w pierwszej rundzie. Przeciwnicy byli w obu setach lepsi o jedno przełamanie. Słowacko-japoński duet Lukas Klein i Yosuke Watanuki wygrał 6:4, 7:5.

Teraz przed naszymi juniorami rywalizacja w challengerze w Poznaniu, gdzie obaj wystąpią w eliminacjach singla oraz turnieju głównym debla. Trzymamy kciuki!

Mateusz Balkiewicz