
Grzegorz Panfil i Kamil Majchrzak zwyciężyli w ostatnim meczu drugiego dnia Poznań Open. Polska para pokonała duet Ruben Ramirez Hidalgo oraz Casper Ruud 6:3, 6:3. Przeciwnikami w następnej rundzie będą Czesi Zdenek Kolar i Petr Michnev.
Hiszpańsko-norweska para to ciekawe połączenie. Między Ruudem a Ramirezem Hidalgo jest 20 lat różnicy, potrafili jednak porozumieć się ze sobą podczas meczu i ich gra wyglądała momentami bardzo imponująco. A co najważniejsze, na ich twarzach było widać uśmiechy, po czym można wnioskować, że czerpali przyjemność ze współpracy na korcie. To jednak nie dało im zwycięstwa w pojedynku z Polakami.
Panfil i Majchrzak występowali już wspólnie w debla w 2014 i w 2016 roku. – Graliśmy razem już dużo spotkań, między innymi w Ameryce Południowej, tylko zawsze coś się działo nie tak. Pomysł na wspólną grę tutaj wziął się stąd, że ja nie miałem partnera, bo Mateusz Kowalczyk zagrał tym razem z Niemcem Andreasem Miesem, a Kamil zgodził się ze mną wystąpić – powiedział po meczu starszy z Polaków.
Panfil to doświadczony zawodnik, który teraz gra głównie w debla. Razem z Majchrzakiem uzupełniają się, przez co ich wspólne mecze prezentują się nie tylko efektownie, ale i efektywnie. Polacy dobrze otworzyli mecz, grali bardzo pewnie i ofensywnie. Cały czas mieli kontrolę nad sytuacją panującą na korcie i wygrali pierwszego seta 6:3. W drugiej partii większy opór stawili przeciwnicy. Wymiany były dłuższe i bardziej zacięte, przez co kibice zobaczyli ciekawe akcje po obu stronach siatki. Polacy jednak potrafili ostatecznie przeciągnąć szalę zwycięstwa na swoją stronę i powtórzyli wynik.
[quote arrow=”yes”]- Byliśmy zdecydowanie lepszą parą, wykorzystywaliśmy warianty deblowe przede wszystkim. Byliśmy bardzo solidni, skupieni na serwisach, nawet jak się zdarzały jakieś trudności, to z nich wychodziliśmy. Aż cztery razy ich przełamaliśmy, co w deblu jest sporym wyczynem. To musiało nam dać ostateczne zwycięstwo – podsumował występ Majchrzak. – Bardzo dobrze returnowaliśmy i to też było ważne. My bardziej chcielismy wygrać mecz, my byliśmy stroną atakującą, dominującą i stąd też taki wynik – dodał Panfil.[/quote]
W drugiej rundzie Majchrzak i Panfil zagrają z czeskim duetem Kolar-Michnev, którzy pokonali dziś „jedynkę” turnieju, parę Kowalczyk-Mies 6:3, 7:5. Ćwierćfinał odbędzie się w czwartek.
Dominika Opala