Szymon Walków oraz Hunter Reese nie dali szans Ołeksiejowi Krutychowi i Olegowi Prichodko – wygrali 6:3, 6:1. Najwyżej rozstawiony duet w grze podwójnej Poznań Open 2022 może w spokoju czekać na kolejnych rywali.

Polak i Amerykanin to para grająca w tym roku w Parku Tenisowym Olimpia z numerem 1. Nic zatem dziwnego, że ten duet był zatem zdecydowanym faworytem w starciu z reprezentantami naszych wschodnich sąsiadów. Dla Walkowa to pierwsze zwycięstwo w deblu od ponad miesiąca. Pod koniec kwietnia wygrał razem z Karolem Drzewieckim mecz w czeskiej Ostrawie. Co ciekawe, ich pogromcami w następnej rundzie był wtedy… Hunter Reese, który grał wówczas z Semem Verbeekiem.
Różnica w tym spotkaniu została zarysowana już na samym początku. Polsko-amerykański duet przełamał swoich rywali już przy pierwszej możliwej okazji i mógł kontrolować przebieg tego seta. Turniejowa jedynka prowadzenia nie oddała do końca tej partii, wygrywając 6:3. Zarówno Walków, jak i Reese imponowali serwisem, dzięki czemu zdobywali łatwe punkty, a wymiany trwały dość krótko. W przerwie między akcjami rzucała się w oczy ich dobra komunikacja, obaj panowie dużo ze sobą rozmawiali i decydowali się na najlepszą taktykę w konkretnym momencie.
Drugi set to totalna dominacja najwyżej rozstawionej pary. Polak i Amerykanin do dobrego podania dorzucili wręcz perfekcyjną grę przy siatce, lecz nie ustrzegli się błędów w końcówce, co skutkowało przełamaniem przy wyniku 5:0. Jak się po chwili okazało był to jedynie wypadek przy pracy. Numer 1 Poznań Open 2022 odebrał serwis przeciwnikowi i zakończyli starcie rezultatem 6:3, 6:1. Całe spotkanie trwało zaledwie 55 minut. Następnym rywalem Reese’a i Walkowa będzie zwycięzca spotkania Viktor Durasović, Patrik Niklas-Salminen kontra Maks Kaśnikowski i Dawid Taczała.

Adrian Garbiec