Nino Serdarusic nie był w stanie dokończyć pojedynku z Chun-hsin Tsengiem z powodu kontuzji nogi. Chorwat poddał spotkanie, gdy rozstawiony z czwórką zawodnik z Tajwanu prowadził 6:1, 1:0.

Jeden z faworytów w tegorocznej edycji Poznań Open, Chun-hsin Tseng nie namęczył się za bardzo w pierwszym pojedynku. 20-latek z Tajwanu zmierzył się z Nino Serdarusiciem, z którym przegrał już wcześniej podczas turnieju w Tunezji w 2019 roku.

Tym razem jednak to Tseng był faworytem tego spotkania, co potwierdził w partii otwarcia. Początek pojedynku zapowiadał, że kibice nie będą raczej świadkami długich wymian. Obaj tenisiści grali ofensywnie, a akcje miały szybki przebieg. Były lider juniorskiego rankingu, mimo iż poruszał się za linią końcową, to był w stanie przejmować inicjatywę. Dodatkowo świetnie spisywał się w defensywie, co odbierało atuty Chorwata. Gdy ten zagrał wolną piłkę, ta od razu była kończona przez Tsenga. Juniorski mistrz Roland Garros i Wimbledonu z 2018 roku szybko zdobył przewagę i wygrał siedem gemów z rzędu. Serdarusić zdołał zdobyć jedynie honorowego gema na początku pojedynku.

Tajwański tenisista nie mógł jednak dokończyć dzieła, gdyż 25-latek z Zagrzebia poddał mecz przy stanie 1:6, 0:1. Chun-hsin Tseng na rywala w drugiej rundzie musi jeszcze poczekać. Będzie nim lepszy z pary Leo Borg – Aldin Setkic.

Dominika Opala