Tradycyjnie w poniedziałek odbędą się pierwsze mecze turnieju głównego tegorocznej edycji poznańskiego challengera. Kibice, którzy pojawiają się na trybunach Parku Tenisowego Olimpia, będą mogli nacieszyć oko sześcioma meczami rozgrywanymi na dwóch kortach.
Dzień otworzy mecz turniejowej „trójki”, czyli Czecha Adama Pavlaska. W drugim pojedynku (ok. godz. 16.30) na kort wyjdzie numer 1 – Casper Ruud. Norweski tenisista zajmuje obecnie 111. miejsce w rankingu ATP. Co ciekawe, będzie jednym z najmłodszych uczestników Poznań Open 2017, ponieważ w grudniu skończy dopiero 19 lat. To jednak nie oznacza, że jest skazany na pożarcie. Wręcz przeciwnie – to bez wątpienia jeden z głównych faworytów do końcowego triumfu!
– Casper to bardzo sympatyczny chłopak, który już ma na koncie spore sukcesy, nie tylko juniorskie. Ciekawostka jest taka, że jego ojciec Christian wygrał nasz turniej 19 lat temu, czyli w 1998 roku. Kilka miesięcy później Casper przyszedł na świat i byłaby to niesamowita sprawa, gdyby teraz powtórzył wyczyn taty – mówi Krzysztof Jordan, dyrektor turnieju.
Casper tenisem zaraził się w wieku czterech lat, grając oczywiście z ojcem. Jego idolem jest Hiszpan – Rafael Nadal, a ulubioną nawierzchnią ceglana mączka, na takiej rozgrywany jest poznańskich challenger. Na jego drodze w pierwszej rundzie staje Victor Vlad Cornea – Rumun, który otrzymał od organizatorów „dziką kartę”.
Pojedynki singlowe zakończy starcie jedynego kwalifikanta z Polski – Macieja Rajskiego. 26-letni zawodnik z Piotrkowa Trybunalskiego zajmuje obecnie 708. pozycję w notowaniu ATP. Jego tajną bronią jest oburęczny backhand i zdecydowanie wzrost – ma 193 centymetry wzrostu, co pomaga mu przy serwisie, który jest całkiem niezły. W swoim trzecim już w tym roku meczu na poznańskich kortach spotka się z Rubenem Ramirezem Hidalgo. Hiszpan to turniejowa „siódemka”.
W poniedziałek odbędą się również dwa mecze deblowe z udziałem polskich tenisistów. W pierwszym, na korcie numer 1, Michał Dembek oraz Maciej Słoma zmierzą się z Brazylijczykiem Andre Ghemem oraz Francuzem Jonathanem Eyssericiem. W drugim, na głównej arenie przy sztucznym oświetleniu, spotkają się Hubert Hurkacz z Szymonem Walkowem przeciwko Ukraińcowi Danylo Kaleniczenko i Serbowi Pedji Krstinowi.
Magdalena Dubert