Jahn awansował do turnieju głównego

0
796

Niemiec Jeremy Jahn nie załamał się straconym setem i ostatecznie zwyciężył 6:7 (5), 6:1, 6:2 Hiszpana Guillermo Olaso. Tenisista z Bawarii na swojej drodze eliminacyjnej pokonał dwóch rozstawionych zawodników i zameldował się w pierwszej rundzie Poznań Open.

Zarówno Hiszpan, jak i Niemiec mieli za sobą trudne, trzysetowe mecze w poprzedniej rundzie, które nie sprawiły jednak, że brakowało im w decydującej grze wigoru. Olaso pokonał w przedpołudniowym spotkaniu Rosjanina Ronalda Słobodczikowa, zaś Jahn wyeliminował rozstawionego z „jedynką” Bernaba Zapatę Mirallesa.

Obaj zawodnicy znajdują się na zbliżonych pozycjach w rankingu ATP i było to widać na korcie od początku spotkania. Co prawda Olaso momentalnie przełamał swojego rywala, jednak chwilę później także Jahnowi udała się ta sztuka. Żaden z tenisistów nie potrafił później wygrać gema przy serwisie swojego przeciwnika, choć bardzo blisko tego, w decydującym momencie przy stanie 6:5, był mieszkający w Monachium pogromca Kacpra Żuka. Przy jednej z piłek setowych jego rywal, którego tenisową pasją zaraziła w dzieciństwie matka, długo odwiązywał bandaż z uda, co mogło Jahna wyprowadzić z równowagi. Ostatecznie gem padł łupem Olaso i doszło do tie-breaka. W nim zrobiło się nerwowo, gdy przez długi czas z sędzią kłócił się trenujący niegdyś hokeja na lodzie Jahn, a po chwili ostrzeżenie od arbitra otrzymał zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego. To właśnie pochodzący z Bilbao tenisista wygrał tę psychologiczną rozgrywkę i rozstrzygnął pierwszą odsłonę na swoją korzyść.

Od początku drugiego seta było widać, że gra z trudem przychodzi Hiszpanowi, który po każdej akcji chwytał się za nogę i próbował rozciągać mięśnie uda. Wielkim wysiłkiem był dla Olaso każdy serwis, a przewaga Niemca stawała się coraz wyraźniejsza. W ostatecznym rozrachunku Jahn wygrał drugą partię 6:1, ale w końcówce jego przeciwnik toczył większą walkę o dogranie rozgrywki do końca niż odniesienie zwycięstwa. Podobny przebieg miał też ostatni set, w którym przy stanie 4:1 dla Jahna Hiszpanowi musiał pomóc lekarz. Nadarzającej się okazji nie zmarnował 28-latek z Bawarii, który zwyciężył 6:2 i awansował do turnieju głównego.

Wojciech Dolata