Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału Poznań Open 2018. Oto co powiedział po pokonaniu Włocha Matteo Donatiego.
Gratulacje przede wszystkim. Ponad dwugodzinny pojedynek, ale zakończony zwycięsko. Zmęczony pan, ale chyba szczęśliwy, bo plan wykonany?
[quote arrow=”yes”]Tak na pewno. Dzisiaj super grał mój przeciwnik, więc trzeba było wejść na bardzo wysoki poziom. W drugim secie miałem okazje, ale cały czas Matteo walczył i było bardzo ciężko go przełamać.[/quote]
Ten pierwszy set trochę pod pana dyktando, było juz 5:1, ale rywal urwał w końcówce dwa gemy.
[quote arrow=”yes”]Nie no, myślę, że super zacząłem ten mecz i szybko zdobyłem przewagę. Fajnie, że w miarę szybko udało mi się tego pierwszego seta zakończyć.[/quote]
Jest pan pierwszym polskim ćwierćfinalistą od pięciu lat w Poznaniu. Gdzieś ta presja z kżadym pojedynkiem odrobinę rośnie?
[quote arrow=”yes”]Presja raczej nie rośnie. Szkoda, że jestem pierwszym Polakiem od pięciu lat, ale mam nadzieję, że teraz co roku będzie mnóstwo Polaków w ćwiećfinale i jeszcze wyżej.[/quote]
To był drugi pana mecz z rzędu, kiedy trybuny kortu centralnego wypełniły się niemal do ostatniego miejsca. To też jest dla pana wyjatkowe, że za każdym razem może liczyć na taki doping?
[quote arrow=”yes”]No na pewno to jest super dla mnie, że tyle osób przychodzi. Jestem wdzięczny za mega wsparcie i doping. Naprawdę bardzo się cieszę.[/quote]
Ma pan mało czasu na regenerację, bo jutro o tej samej czeka mecz ćwierćfinałowy po dzisiejszym trzysetowym starciu.
[quote arrow=”yes”]Myślę że przyzwyczajony jestem do takich długich pojedynków. Taki sport uprawiam już od kilku lat, także myślę że organizm też się przyzwyczaił do tego, że musi szybko odpoczywać.[/quote]
Hubert co to dla ciebie znaczy, że będziesz rozstawiony w eliminacjach Wimbledonu? To też jest dla ciebie istotne, że będziesz miał troszkę ułatwioną drogę?
[quote arrow=”yes”]Nie wiem jeszcze, czy będę rozstawiony, czy będę blisko rozstawienia w eliminacjach Wimbledonu. Przydałoby się jeszcze wygrać tutaj parę mecżów, ale na pewno to jest kolejny krok.[/quote]
Zerkałeś już dalej w drabinkę? Aleksiej Watutin czy może Niemiec, rewelacyjny Jeremy Jahn?
[quote arrow=”yes”]Oni jeszcze walczą i niech grają jak najdłużej (śmiech).[/quote]
Rozmawiał Bartosz Węgielnik