Djoković za mocny dla Hurkacza! Teraz misja Poznań Open?

0
1124

Tym meczem żyła cała tenisowa Polska. Już w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju Roland Garros Hubert Hurkacz trafił na światową „jedynkę” Novaka Djokovica. Serb obnażył wszystkie słabości najlepszego Polaka i wygrał 6:4, 6:2, 6:2. Czy teraz Hurkacz przyjedzie bronić tytułu w Poznaniu?

-Czy to było złe losowanie? Na tych kortach Rafa (Nadal – przyp. red) to jednak nieco trudniejszy rywal, więc mogło być jeszcze ciężej – żartował na łamach „Przeglądu Sportowego” Hurkacz, który w spotkaniu z Novakiem Djokovicem nie miał nic do stracenia i miał zagrać bez zbędnej presji.

Po wyjściu na kort Philippe’a Chatriera nie było już żartów. Serb wyszedł niezwykle zmotywowany do starcia z wrocławianinem i od pierwszych piłek pokazał swoje przeogromne doświadczenie. Hurkacz z pewnością też nie zaprezentował pełni swoich umiejętności. W grze 22-latka szwankował przede wszystkim serwis. Serb wielokrotnie przełamywał serwis Polaka w drugiej i trzeciej partii, a po godzinie i 36 minutach sędzia oznajmił: „gem, set, mecz”.

Hurkacz nie opuszcza od razu Paryża, bowiem zagra jeszcze w turnieju deblowym w parze z Aljazą Bedene. Polsko-słoweński duet rozpocznie zmagania meczem z nowozelandzko-holenderską parą Marcus Daniell i Wesley Koolhof.

Teraz Poznań?

– Hubert chce przyjechać do Poznania, ale swoją agendę sportową będzie ustalał wspólnie z trenerem. Wiele oczywiście zależy od wyniku we French Open – mówił kilka dni temu dyrektor Poznań Open, Krzysztof Jordan.

Już wiemy, że Hurkacz w tym roku nie zawojuje Paryża więc czeka na niego zaproszenie do Parku Tenisowego Olimpia. Polak w 2018 roku wygrał Poznań Open i do obrony ma 90 punktów w rankingu ATP. Najpóźniej w niedzielę (2 czerwca) dowiemy się czy wrocławianin przyjedzie ponownie podbić stolicę Wielkopolski!

Maciej Brzeziński