Bernabe Zapata Miralles udźwignął brzemię turniejowej jedynki i wygrał ostatnią edycję Poznań Open. Hiszpan po jednostronnym boju pokonał Jiriego Leheckę 6:3, 6:2 i wygrał tym samym swój trzeci turniej rangi ATP Challenger. Jak spisywał się hiszpański tenisista po zwycięstwie w stolicy Wielkopolski?

 

25-latek dobrą dyspozycję utrzymał również w następnych rywalizacjach. Zapata Miralles pojechał do Nowego Jorku i wziął udział w US Open. Hiszpan przegrał w ostatniej rundzie eliminacji z Oscarem Otte (4:6, 6:3, 3:6), lecz mimo wszystko znalazł się w głównej drabince. Tam najpierw pokonał swojego rodaka, Feliciano Lopeza (5:7, 7:6 (6), 4:6, 6:3, 6:3), a następnie okazał się gorszy od faworyzowanego Felixa Auger-Allassime  (6:7 (5), 3:6, 2:6). To był jego ostatni dobry turniej w poprzednim sezonie. Kolejne występy kończył zazwyczaj na jednym występie. Jedynym wyjątkiem jest challenger w Napoli, gdzie dotarł do ćwierćfinału przegrywając z reprezentantem gospodarzy – Franco Agamenone (3:6, 0:6).

Zapata Miralles rok 2022 rozpoczął od dwóch porażek w Melbourne. Hiszpan odpadł w pierwszej rundzie eliminacji do Australian Open z dobrze sobie znanym Dmitrym Popko. To właśnie z Kazachem stoczył imponujący bój półfinałowy podczas ostatniego Poznań Open. Tym razem to jednak tenisista urodzony w Sankt Petersburgu okazał się lepszy i wygrał 6:1, 7:5. Największym sukcesem 25-latka w tym sezonie jest dotarcie do 1/16 finału turnieju ATP 500 w Barcelonie. Zapata Miralles pokonał tam Alexisa Gautiera, Manuela Guinarda oraz Tommiego Robredo. Przeszkodą nie do przeskoczenia okazał się jednak Pablo Carreno Busta.

Hiszpan bierze również udział w tegorocznym French Open. Zwycięzca poznańskiego challengera przeszedł fazę eliminacyjną wygrywając z Dudim Selą, Gastao Eliasem i Lucą Nardim. W pierwszej rundzie pokonał natomiast Micheala Mmocha 7:6 (7), 6:3, 7:5. Potem okazał się lepszy od rozstawionego z numerem 13, Amerykanina Taylora Fritza. Teraz czeka go zatem bój o 1/8 finału.

 

Adrian Garbiec