Jerzy Janowicz przegrał z Portugalczykiem Goncalo Oliveirą 7:5, 2:6, 4:6 w meczu drugiej rundy challengera Poznań Open (pula nagród 64 tys. euro). W ćwierćfinałach turnieju zabraknie już polskich tenisistów.
W pierwszym secie obaj tenisiści dobrze serwowali i stosunkowo łatwo wygrywali gemy przy swoim podaniu. Janowicz prowadząc 4:3 miał breaka, ale po chwili jego rywal wygrał trzy kolejne piłki. Kolejne okazje na przełamanie serwisu Oliveiry Polak miał przy stanie 6:5, lecz Portugalczyk obronił dwie piłki setowe. Skoncentrowany Janowicz dopiął jednak swego wygrywając czwartego setbola.
W drugim secie sytuacja mocno się zmieniła. Portugalczyk dwukrotnie przełamał podanie Polaka i objął prowadzenie 5:1. Sklasyfikowany na 107. miejscu rankingu ATP Janowicz wyglądał coraz bardziej na zniechęconego, popełniał mnóstwo prostych błędów, atakował w siatkę albo posyłał piłki po autach. Słynący z niekonwencjonalnych zachowań na korcie łodzianin tym razem swoje fatalne zagrania „trawił” w milczeniu.
Również w trzeciej partii Janowiczowi brakowało precyzji i regularności. Przy stanie 3:4 przegrał gema przy swoim serwisie, co okazało się kluczowym momentem spotkania. Oliveira, który plasuje się dopiero pod koniec trzeciej setki w rankingu, takiej szansy nie zmarnował, a ostatniego gema wygrał bez straty punktu.
„Miałem spory problem z serwisem rywala. Niby nie był taki groźny, ale ta pozycja, na której stał i fakt, że jest leworęczny, sprawiało mi sporo kłopotów. Za bardzo nie wiedziałem jak mam to returnować” – mówił po spotkaniu Janowicz.
Jak dodał, zabrakło mu czasu, by po występach na kortach trawiastych przystosować się do innej nawierzchni.
„Z Wimbledonu +uderzyłem+ prosto na turniej i to moje przygotowanie na korcie ziemnym było niepełne. Na pewno potrwa jeszcze do parę dni, zanim przystosuję się do tej nawierzchni” – dodał.
Poznański challenger w tym roku nie jest łaskawy dla faworytów. W środę odpadła „jedynka” – Norweg Casper Rudd, a w czwartek rozstawiony z dwójką Niemiec Florian Mayer oraz Janowicz i Czech Jan Satral (nr 5).
Wcześniej drugiej rundy nie przeszedł Michał Dembek, startujący w challengerze dzięki „dzikiej karcie”. Kibice w Poznaniu Polaków mogą obejrzeć tylko w turnieju debla.
Źródło: Eurosport, Onet.pl
http://eurosport.onet.pl/tenis/challenger-poznan-open-janowicz-odpadl-w-drugiej-rundzie/ect0s4