Były finalista z „dziką kartą” do eliminacji

0
886

Clement Geens przyjedzie na tegoroczny Poznań Open. Belg otrzymał od organizatorów „dziką kartę” do eliminacji i z pewnością będzie chciał przypomnieć się poznańskiej publiczności. Czy przejdzie podobną drogę jak dwa lata temu?


W 2016 roku niespełna 20-letni wówczas tenisista na kortach Parku Tenisowego Olimpia również przebijał się przez kwalifikacje. Poradził sobie wówczas doskonale, bo nie tylko je przebrnął, ale później był również nie do zatrzymania w turnieju głównym z miejsca stając się rewelacją 13. edycji Poznań Open. Dotarł aż do wielkiego finału, w którym musiał uznać wyższość faworyzowanego Radu Albota (2:6, 4:6).

To był do tej pory największy sukces Geensa, który po poznańskim turnieju zajmował najwyższe w karierze, 245. miejsce w rankingu ATP. Od tamtego czasu Belg mocno spadł w światowej hierarchii – obecnie jest dopiero 523. zawodnikiem w zestawieniu.

Zgłosił się niedawno do organizatorów Poznań Open z prośbą o przyznanie „dzikiej karty” do eliminacji. Już od niedzieli (3 czerwca) będzie można go oklaskiwać na kortach w Lasku Golęcińskim. Jeśli przypomni sobie wydarzenia sprzed dwóch lat, to z pewnością da wiele radości sobie i poznańskim kibicom.

Maciej Brzeziński