Piotr Matuszewski, obecnie jeden z najlepszych polskich juniorów, przyjechał do Poznania prosto z Wimbledonu, gdzie dotarł do III rundy turnieju juniorskiego. W Poznań Open przegrał w pierwszym meczu eliminacji, natomiast w deblu wraz z Kacprem Żukiem powalczą w głównej drabince.
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Jakie są twoje odczucia po grze na trawie?[/quote]
[quote arrow=”yes”]Nigdy wcześniej nie grałem na takiej nawierzchni, ale już wiem, że pasuje mi. Trzeba być ofensywnym, dużo chodzić do siatki. Ja właśnie preferuję taki styl, tam mogłem jeszcze odważniej grać serve&volley, skracać wymiany przy siatce, co bardzo mi odpowiadało. Na pewno też to jest mój największy dotychczasowy sukces , czyli III runda juniorskiego Wimbledonu. Grają tam wszyscy najlepsi, więc bardzo się z tego wyniku cieszę.[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Przyjechałeś do Poznania prosto z Londynu. Poznański challenger rozgrywany jest na mączce, więc trudno tak od razu przestawić się z jednej nawierzchni na inną?[/quote]
[quote arrow=”yes”]Na pewno ciężej z mączki na trawę, ale nie miałem zbyt dużo czasu na przygotowania i na sen, gdyż wracałem w nocy. Dlatego jestem bardzo zmęczony, miałem tylko dwa treningi na mączce i jeszcze nie do końca czuję piłkę, potrzebuję kilku dni i miejmy nadzieję, że w deblu już będę grał swój tenis.[/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Grasz w parze z Kacprem Żukiem. Dostaliście „dziką kartę” do głównej drabinki. Niedawno wygraliście futuresa w Sopocie, co jest sporym sukcesem i napawa optymizmem.[/quote]
[quote arrow=”yes”]Tak, z pewnością. Tutaj jednak są dużo mocniejsze pary. To turniej wyższej rangi. Mecze będą bardzo zacięte, równe, więc tak naprawdę kilka piłek może zadecydować o wyniku meczu. Ale mam nadzieję, że chociaż jedną rundę przejdziemy i zapunktujemy, aby dalej piąć się w rankingu, bo wiemy, że możemy zajść naprawdę wysoko. Będziemy walczyć![/quote]
[quote arrow=”yes” bcolor=”#1cade2″]Pochodzisz z Kalisza, ale reprezentujesz AZS Poznań. Można powiedzieć, że ten wielkopolski challenger to dla ciebie tak jakbyś grał u siebie?[/quote]
[quote arrow=”yes”]Ostatni raz grałem chyba w zeszłym roku drużynówkę seniorów i występuje mi się w Poznaniu naprawdę dobrze. Jak jestem w domu, to trenuję w Kaliszu. W większości jednak dojeżdżam na treningi do Łodzi. Z tego względu, że mam indywidualny tok nauczania w szkole w Łodzi muszę tam być, przy okazji mam też fitness z trenerem i dlatego treningi tenisowe gram w tym mieście. Reprezentuję jednak barwy AZS Poznań.[/quote]
Rozmawiała Dominika Opala